Biblioteka Publiczna

w Dzielnicy BEMOWO m.st. Warszawy

book2
book

Poezje zebrane : wydanie krytyczne

Autor: Broniewski, Władysław

   Notka biograficzna  




Odpowiedzialność:
Hasła: Broniewski Władysław - poezje
Zawiera:Zobacz zawartość
Wiatraki (1925);
Młodość;
Sołdat wojna;
Spowiedź;
Robotnicy;
Pochód;
Jokohama;
Ostatni dzień;
Ucieczka;
Mury, bruki;
Wędrowiec;
Wiatraki;
Perun;
Marzanna;
Śmierć;
Cienie;
Ja i księżyc - transformista;
Koncert;
Triolety jesienne;
Na szczyt;
Mgła nocna. - Rondo;
Dziś;
Na mej samotni;
Już dość;
Pożegnanie;
Śpiwki dziadowskie o mizerii wiejskiej;
Bajeczka pana Jachowicza o niegrzecznym Antosiu;
Jubileuszowa śpiwka dziadowska;
Carmagnola Chjeny;
Panieneczka z Udziałówki;
Chciałbym czuć na mojej skroni;
Hej, nam tworzyć;
Przez kwieciste łąki;
Przez twoje dziwne, czarne oczy;
Przyjdź do mnie, dziewczę;
Żebym ino miał skrzypeczki;
Była tak jasna, biała;
O czym ty marzysz, wielkie, pyszne miasto;
Kiedy samotny stoję na straży;
Wykołysały mnie szumy dębów;
Dziś w świecie tylko ból i ciemność;
Na srebrnosinych piersiach fal;
Tak by się chciało iść daleko;
Powstańcie, bracia - świt!;
Smutno mi bardzo;
Dymek, co z mojej fajki się snuje;
Ja pragnę się duchem i czynem odrodzić;
Pójdziemy razem, dłonią w dłoń;
Pójdź ze mną w jasną noc księżycową;
Na bezpowrotnym mój orłowy lot;
Stoi Maryś u płota;
Tam, gdzie czoło w noc sunie;
Ani mi grały trąby złote;
Spać nie poszliśmy tego wieczoru;
Szumią, szumią brzozy nad polami;
Noc ... przy ognisku piszę;
Że Polska dawno już jest niepodległa;
Wiśniowy, jasny sad;
Złotowłosa moja!;
Cierpienie moje i męki serdeczne;
Przychodzisz do mnie rano;
Rewolucja;
Dialog;
Błękitnym szlakiem płynie nasza łódka;
... Naprzód ... rakiety błyszczą jak motyle;
Spojrzenie nieraz jest długą rozmową;
Widzę wciąż Ciebie białą, czystą, jasną;
Śnią mi się Twe oczy;
Juliuszowi Kamlerowi;
Wspomnienie;
Siedem sonetów;
Jeszcze chwilę niech szemrze;
Młodości mej legendę;
Gdy już z miłością klapa;
Triolety;
Są sny nużące duszę w rozkoszy;
Historia romantyczna;
Niech Pani listu tego nie czyta!;
Miałem zamiar zupełnie nie pisać do Pani;
Noc ciemna, bezgwiezdna rozsnuła mgły blade;
Pani, posłuchać chwilę chciej;
Pod Twe okno przychodzę pijany;
Śniłem biały ogród;
Czemu?;
Już kwitną bzy i jaśminy;
Zatrułaś mi duszę złą tęsknotą ...
Jak zabłąkane białych dymów kółka;
To było późnym wieczorem ...
Wychyl puchar, puchar pełen wina!;
Wleczę się, snuje dzień mój dżdżysty;
O, przyjdź nareszcie, noc czarna;
Lila wodna;
Szał;
Smutki dziecinne;
Na mej strofie;
Kariera;
Niepokój;
Czekaj - czekaj - już mi coraz trudniej;
Te umęczone noce;
Do pewnej panienki, której się o mnie śniło;
Tym, którzy nie umią płakać;
Sobie już jestem obcy;
- nad stołem się schylam;
Wspomnienie;
Mój list do Bronisława Kencboka;
Nad Wisłą;
Noc jest tu aksamitna;
On;
O, nie mów mi;
Sen rokowy;
Kilka słów;
Kolorowe wiatry;
Podróż do Indii;
Bajka;
Kniżał kaukaski;
Patnik szalony;
Fantastyczność;
Nokturn;
Poranek dziewczyny;
List nie wysłany;
Spleen;
Ze strachem i ciekawością;
Dzieciństwo;
Zamknięto dzień;
Cóż, że w dymnej kawiarni;
Ja;
Weżże ty mnie, ciemna nocy;
Nie przyjdziesz pewnie dzisiaj;
Są smutki jak dziecinne pierwsze zamyślenie;
W pijany mózg napełzły ślepe wizje;
Wiatrami się owiję;
Pani się nigdy nie śmieje;
Giewont;
Horyzonty;
Do Chrystusa;
Mróz;
Maszyny stanęły na łapach;
Poeta;
Jak w oczy chimer patrzę;
Niech Rafaele malują;
Zwiastuję nowego człowieka;
Powrót;
Epos miasta;
Poeci;
Wojna;
Podróż do Batawii;
Pożegnanie Europy;
To nie będzie bohaterska pieśń;
Dzieje miłości;
Daj, bracie, płaszczem się okryć;
Jesienią, szarą jesienią;
Po drogach splątanych jak nerwy;
Do wszystkich nieznajomych;
Pozwól mi, piękna damo;
Wy myślicie, tam w polu;
O, szanowni panowie w odświętnych tuzurkach;
W mieście nocnym drżą struny;
Pędzi zły księżyc;
Tak. Pamiętam - to było nad ranem;
Wulkany;
Wypędzę ciebie, wierszu na ulicę;
Wiem, tyś przyszła z północy;
O, Dziedzilio, Dziewanno, Dziewo;
Co mnie wypędza;
Nie - nie wiatr jesienny;
Czy znasz ulicę Vaugirard wieczorem;
Słowagniewne;
Tego, co męczy i gniewa;
Żywa pieśń;
Marsz;
Ach, jak bolą, jak ciężą na ustach;
Szpicel;
Kiedyś bladym, jesiennym wieczorem;
Coraz częściej mi w oczach ciemno;
Zbyt wiele rzeczy w życiu już mi się prześniło;
Zabrakło mi w ustach krzyku;
Nikomu tego nie powiem.
Adres wydawniczy:Płock ; Toruń : Towarzystwo Naukowe Płockie = Societas Scientiarum Plocensis ; Wydawnictwo ALGO, 1997.
Opis fizyczny:531 s. : fot. ; 21 cm.
Uwagi:Bibliogr.
Twórcy:Lichodziejewska, Feliksa. oprac.

Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki
Dodaj recenzje, komentarz

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Wyp. nr 113
ul. Powstańców Śląskich 108a

Sygnatura: 821-1 pol.
Numer inw.: 49962
Dostępność: można wypożyczyć na 30 dni

schowekzlecenie


Notka biograficzna:

book

Broniewski, Władysław

Polski poeta, przedstawiciel liryki rewolucyjnej, tłumacz, żołnierz, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej. Wraz z S. R. Standem i W. Wandurskim opublikował Trzy salwy – pierwszy polski manifest poetów proletariackich. Jego poezja była silnie związana z własną biografią i przeżyciami, a także doświadczeniami narodu polskiego i działaczy ruchu robotniczego, miała wyraźne akcenty rewolucyjne i patriotyczne. W wierszach Broniewskiego można stwierdzić egzaltację i wzniosłość obok stylu mowy potocznej, wyczuwalny jest też wpływ polskiego romantyzmu łączony z nowatorstwem. [>>]




Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbook


Dodaj komentarz do pozycji:

Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.