Odpowiedzialność: | Jarosław Możdzioch. |
Hasła: | powieść polska powieść grozy |
Adres wydawniczy: | Poznań : Zysk i S-ka, cop. 2005. |
Opis fizyczny: | 406, [1] s. ; 21 cm. |
Uwagi: | U góry okł.: Wschodząca gwiazda polskiego horroru.U dołu okł.: "Maska Luny to klasyczny horror. Dobrze, że w polsce ktoś pisze takie rzeczy. Kto lubi prasłowiańskie demony wstające z grobu, klątwy i historyczne zagadki, na pewno się nie zawiedzie" Jarosław Grzędowicz, autor Pana Lodowego Ogrodu. |
Powiązane zestawienia: | Powieść i opowiadanie grozy (horror)
|
Skocz do: | Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. nr 38
ul. Konarskiego Stanisława 6
Sygnatura: 821-3 pol.
Numer inw.: 49486
Dostępność: można wypożyczyć na 30 dni
schowekzamów
Wyp. nr 114
ul. Powstańców Śląskich 17
Sygnatura: MAGAZYN: 821-3 pol.
Numer inw.: 47193
Dostępność: można wypożyczyć na 30 dni
schowekzamów
Sygnatura: MAGAZYN: 3859
Numer inw.: 3859
Dostępność: można wypożyczyć na 30 dni
schowekzamów
Notka biograficzna:
![book](focie/761134900_20200410195210.jpg)
Możdzioch, Jarosław
Jarosław Moździoch - polski autor literatury grozy, horroru.
Autor o sobie:
Urodzony 40 lat temu w Wielkopolsce. Potem – połowę życia mieszkałem w Galicji. Studia – historia sztuki. Pierwsza praca wspominam najmilej – komisarz wystaw artystycznych w lubelskiej Galerii „Wieża”. Wraz z dwójką innych oszołomów mieliśmy ambicję lansować dobrą, współczesną sztukę abstrakcyjną. Jak można się domyślić – splajtowaliśmy, ale przez dwa lata działalności mieliśmy satysfakcję i „zabawę po pachy”. Kolejna praca i forma zarobkowania: projektowanie biżuterii i [>>] pisanie scenariuszy radiowych na tak dziwne tematy jak, na przykład: „Tradycja świętowania zaduszek w różnych rejonach świata”, „Co Polinezyjka może ci zaofiarować zamiast pocałunku?” lub „Nomen est omen – numerologia itp.” – generalnie: antropologia podana w sposób łatwy i strawny w popołudniowych i wieczornych programach cyklicznych.
Aktualne miejsce zamieszkania – Warszawa od 6 lat. Trafiłem tu przez przypadek: przyjechałem do znajomego na sobotnią imprezę, ale okazało się, że jest „mała” robótka do zrobienia – scenografia do teledysku ONA. Scenografię zrobiłem, no i zostałem tu na stałe.
Przez dwa lata pracowałem jako redaktor w tygodniku telewizyjnym artykuły na temat gwiazd filmowych i psychotesty. Następnie – jako wolny strzelec – współpracowałem z kilkoma agencjami reklamowymi projekty graficzne i teksty reklamowe oraz pisałem teksty reklamowe. Między kolejnymi zleceniami – jak bieda dupę ścisnęła – to i ulotki się roznosiło, i do filmu się statystowało robiąc za „tłumek”, i na budowie pustaki nosiło. Byłem korepetytorem, statystą, projektantem, kierownikiem produkcji reklam, roznosicielem ulotek, robotnikiem fizycznym, agentem ubezpieczeniowym, szkoleniowcem, konsultantem, stróżem nocnym, bibliotekarzem, sprzedawcą.
Aktualnie miejsce pracy – pralnia chemiczna.
Źródło: encyklopediafantastyki.pl
Dodaj komentarz do pozycji: