Biblioteka Publiczna

Wysłany: 2007-12-13 18:04:48

taa, to ciekawy temat. Nie wiem czy w tej książce poruszony jest temat tzw. spontanicznej teleportacji, czyli gdy ktoś, niczego nie przeczuwając, wpada w jedno z owych słabych, sporadycznych zresztą, miejsc w strukturze naszej czasoprzestrzeni i znika z pola widzenia obecnych.
Najciekawsze jest to, że wypadków s.t. jest pod dostatkiem, a każdego roku dochodzą nowe.

O takim przemieszczeniu w przestrzeni informował np. już w roku 1959 argentyński dziennik "Dario de Córdoba". Jak wynika z relacji, miał tam zostać teleportowany pewien miejscowy handlowiec, przemieszczony za dnia z Bahia Blanca do Salta, na odległość ponad 1500 km Zdarzyło się to w momencie, gdy miał ruszyć swoim samochodem w podróż powrotną do domu. Samochód stał na parkingu przed hotelem, włączony silnik już pracował, kiedy nagle uwagę handlowca przyciągnęła niezwykła chmura, pełznąca w jego kierunku po ziemi. Zanim zdążył ruszyć wozem i odjechać, znalazł się w jej wnętrzu. Potem stracił orientację. Gdy odzyskał przytomność, stał bez samochodu na mało uczęszczanej szosie w pobliżu Salta. Zajął się nim kierowca przejeżdżającej ciężarówki, który osobnika o błędnym spojrzeniu podwiózł do najbliższej placówki policyjnej.
Krótka rozmowa telefoniczna z hotelem w Bahia Blanca pozwoliła na szybką identyfikację. Jego wóz nadal stał przed hotelem, silnik nadal pracował Zaledwie kilka minut upłynęło od raptownego zniknięcia właściciela samochodu Odpowiadało to czasowi, jaki zajął przejazd ciężarówką z szosy pod Salta na policję. Natomiast ogromną odległość z Bahia Blanca w pobliże Salta przemieszczony przebył najwyrzźniej w czasie zerowym