![multimedia](okladki/filmy/m5195.jpg)
![book](Rodzaje/film_dvd.gif)
![book](okladki/filmy/m5195.jpg)
The Ring - Krąg [Film]
Tyt. oryg: "Ringu ".
Wśród japońskich nastolatków krąży legenda o tajemniczym i niepokojącym filmie wideo niosącym w ciągu tygodnia śmierć tym, którzy go oglądają. Trzy dziewczyny giną nagle w tydzień po wspólnym weekendzie w górach, spędzonym na oglądaniu filmów grozy. Dziennikarka telewizyjna Reiko (Nanako Matsushima) odwiedza domek w górach i znajduje dziwny, niepokojący film na kasecie wideo. Zwraca się o pomoc do swojego
byłego męża, Ryuji (Hiroyuki Sanada), profesora matematyki. Ślady prowadzą ich na wyspę Oshima, gdzie dowiadują się o tajemniczej śmierci pewnej kobiety, słynącej ze swoich nadprzyrodzonych zdolności. Tymczasem syn Reiko, Yoichi, ogląda na wideo tajemniczy film. Wiedząc, że na pokonanie klątwy pozostał im tylko tydzień, Reiko i Ryuji pospiesznie wracają do domku w górach, gdzie znajdują zapomnianą studnię, a w niej - szkielet kobiety. Sądzą, że rozwiązali zagadkę i pokonali klątwę... (Opis pochodzi ze strony www.filmydvd.pl)
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | reż. Hideo Nakata ; scen. Hiroshi Takahashi ; wyst. Nanako Matsushima, Miki Nakatani, Hiroyuki Sanada, Yuko Takeuchi, Hitomi Sato, Yoichi Numata, Yutaka Matsushige. | ||
Hasła: | Film japoński | ||
Adres wydawniczy: | [S. I.] : Kino Świat, 2003, p. 1998. | ||
Gatunek: | Horror. | ||
Nośnik: | Jednostronna płyta DVD. Ilość płyt: 1 Czas odtwarzania: 95 min. | ||
Obraz: | 16:9. | ||
Dodatki: | Bezpośredni dostęp do scen ; Asian Terror - kolekcja zwiastunów ; Sadako wideo ; wywiad z Hideo Nakata ; filmografie ; "The Ring - Krąg" w internecie. | ||
Uwagi: | "The Ring - Krąg" to pierwszy z serii filmów grozy nakręconych na podstawie powieści japońskiego pisarza Koji Suzuki. Ich motywem przewodnim jest film, który zabija. "The Ring - Krąg" i jego kontynuacje zapoczątkowały w kinie japońskim powrót do filmów grozy, a wśród dalekowschodniej publiczności - prawdziwą "ringomanię", porównywalną z szaleństwem związanym z "Blair Witch Project". | ||
Adnotacja: | Horror. | ||
Twórcy: | Matsushige, Yutaka. Wyst. Matsushima, Nanako. Wyst. Nakata, Hideo. Reż. Nakatani, Miki. Wyst. Numata, Yoichi. Wyst. Sanada, Hiroyuki. Wyst. Sato, Hitomi. Wyst. Takahashi, Hiroshi. Scen. Takeuchi, Yuko. Wyst. | ||
Przeznaczenie: |
| ||
Dźwięk: | Dolby Digital 5.1. Dialogi: napisy | ||
Powiązane zestawienia: | Filmowe adaptacje literatury | ||
Skocz do: | Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Komentarze (3)
Wysłany: 2007-11-06 10:55:09
Zdecydowanie najlepszy z "Kręgów"
"Ringu" to film niepokojący i nieprzewidywalny.
Osobiście wolę "Ringu" od "The Ring", który ["Ringu"]- moim zdaniem - jest znacznie straszniejszy. Historia Sadako jest tu tylko nakreślona, nie znamy jej tak dobrze jak w amerykańskim odpowiedniku, co dodatkowo powoduje większy niepokój u widza. Przez cały seans wyczuwalne jest napięcie, lęk przed czymś nieznanym i niezrozumiałym. W "The Ring" natomiast poznajemy prawie całą historię Samary i - mimo kilku niedopowiedzeń - pod koniec filmu postać ta nie pozostawia po sobie żadnej tajemnicy. Najważniejsze jest jednak zakończenie, które wzbudza prawdziwy dreszcz. Znakomita scena, gdy Sadako wychodzi z telewizora jest tak nierzeczywista i przerażająca tylko i wyłącznie dzięki najprostszym środkom.
Wysłany: 2007-11-05 20:52:31
Moim zdaniem najlepsza częśc "The Ring". Jeżeli o jakiejś "najlepszości" można mówic, komentując "Krąg".
Krótko: można obejrzec - ale jeżeli BARDZO (podkreślam: bardzo) się nudzimy. Luźno (a praktycznie w ogóle) związane ze sobą sceny, z których trudno jednaznacznie wyczytac sens całego przesięwzięcia, by wyprodukowac coś na poziomie "The Grudge". A do tego garnka możemy dorzucic także "straszne" wskawiwania na ekran jakiejś twarzy czy innego niedokońca wyjaśnionego zjawiska.
Ocena: 4/10
Czytelnik
Posty: 32
Wysłany: 2007-11-27 14:32:18
I jak ty się nie zgodzić?
Groza doskonale potęgowana w kolejnych scenach. Niewiele krwi, ale zdecydowanie straszne.
Szkoda tylko, że odbiega tak bardzo od literackiego pierwowzoru.