Mgła [Film]
Tyt. oryg.: "The Mist".
David Drayton (Thomas Jane) i jego synek Billy (Nathan Gamble) znaleźli się w licznej grupie mieszkańców miasteczka, którzy zostali uwięzieni w supermarkecie z powodu tajemniczej mgły. David jako pierwszy orientuje się, że w oparach czai się coś zabójczego, przerażającego; jakieś istoty nie z tego świata. Lecz tak naprawdę to nie mgła stanowi największe zagrożenie... Ludzka natura w obliczu paniki jest
nieprzewidywalna i David zaczyna się zastanawiać, co tak naprawdę przeraża go bardziej: potwory, czy uwięzieni...W tej legendarnej przypowieści o strachu zdarta zostaje cienka warstwa naszego człowieczeństwa, maski zostają zrzucone, a prawdziwy horror ujawnia się pod postacią nas samych."Mgła" jest wspólnym dziełem nominowanego do Nagrody Akademii scenarzysty i reżysera "Skazanych na Shawshank" i "Zielonej mili" oraz legendarnego autora powieści grozy Stephena Kinga. (Opis pochodzi ze strony www.filmydvd.pl).
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | reż. scen. Frank Darabont. | ||
Hasła: | King, Stephen - (1947- ) - Mgła - adaptacje filmowe Adaptacja filmowa Film fabularny Dokumenty audiowizualne | ||
Adres wydawniczy: | Warszawa : Kino Åšwiat, 2008. | ||
Gatunek: | Horror. | ||
Nośnik: | Jednostronna płyta DVD. Ilość płyt: 1 Czas odtwarzania: 126 min. | ||
Obraz: | 16:9. | ||
Dodatki: | *3 zwiastuny filmu *sceny niewykorzystane *dni na planie | ||
Uwagi: | Ekranizacja noweli Stephena Kinga. | ||
Obsada: | Thomas Jane (David Drayton) Marcia Gay Harden (Pani Carmody) Laurie Holden (Amanda Dunfrey) Andre Braugher (Brent Norton) Toby Jones (Ollie Weeks) William Sadler (Jim Grondin) Jeffrey DeMunn (Dan Miller) Frances Sternhagen (Irene) | ||
Adnotacja: | Horror. | ||
Twórcy: | Muzyka: Mark Isham. | ||
Przeznaczenie: |
| ||
Dźwięk: | Dolby Digital 5.1. Dialogi: lektor, napisy | ||
PowiÄ…zane zestawienia: | Filmowe adaptacje literatury | ||
Skocz do: | Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Komentarze (6)
Tomek83
Posty: 555
Wysłany: 2010-01-17 19:00:42
A mnie się raczej nie podobał. Był przede wszystkim nudny! Akcja za wolno się rozwijała, to prawda że jak już ruszyła (w niektórych momentach) to było na co popatrzeć. A porównanie tej ekranizacji do "Zielonej mili" to chyba niesmaczny żart!
Alex
Posty: 46
Wysłany: 2009-07-31 13:41:36
Temat został właściwie wyczerpany. Mogę się tylko zgodzić, że to najlepsza ekranizacja prozy Kinga od czasu "Zielonej mili" i "Skazanych na Shawshank". Film jest właściwie idealną kopią książki, polecałabym jednak ją przeczytać chociażby dla innego zakończenia... :> Według mnie jednak filmowe zakończenie jest lepsze. Po prostu wgniata w fotel. Do tego dochodzi jeszcze wspaniała muzyka Marka Ishama. A utwór końcowy z ostatniej sceny (zespołu "Dead Can Dance") sprawia, że ten film na długo pozostaje w pamięci.
Team Buka
Posty: 218
Wysłany: 2009-05-02 13:45:14
Dla mnie bardziej straszne niż potwory są postawy ludzi. Film doskonale przedstawia, że sami dla siebie jesteśmy największym zagrożeniem...
Muzyka w ostatnich scenach jest wręcz powalająca , mogłabym jej słuchać wciąż i wciąż... zresztą nie tylko ja....
Brzydal i Złośnica
Posty: 168
Wysłany: 2009-03-20 14:57:11
Zgadzam się z wypowiedzią powyższą. To co najlepsze w tym filmie, to nie pomysłowe stwory, ale doskonale pokazana psychika ludzka i jej ewolucja w kontakcie z niewytłumaczonym koszmarem. Strach zmienia ludzi nie do poznania.
vino wine veritas
Posty: 285
Wysłany: 2008-11-09 21:00:42
To nie jest kolejny bezmyÅ›lny hollywoodzki remake, który razi schematycznoÅ›ciÄ… i prezentuje aktualnych idoli amerykaÅ„skich nastolatek. I nie jest to kolejny pozbawiony napiÄ™cia amerykaÅ„ski horror, w którym nawet przejÅ›cia montażowe haÅ‚asujÄ… a zamiast budowania klimatu zagrożenia i napiÄ™cia atakowane sÄ… odruchy warunkowe widza – np. coÅ› lub ktoÅ› ni z gruszki ni pietruszki wyskakuje przed kamerÄ… czemu towarzyszy przeraźliwie jazgotliwy dźwiÄ™k.
Frank Darabont – czÅ‚owiek, który już dwukrotnie udowodniÅ‚, że najlepszym adaptatorem prozy amerykaÅ„skiego mistrza grozy Stephena Kinga. Autor „ Skazanych na Shawshank” i „ Zielonej mili” tym razem wziÄ…Å‚ na warsztat peÅ‚nokrwisty – że tak to pozwolÄ™ sobie okreÅ›lić – horror, pochodzÄ…cy z innego bieguna twórczoÅ›ci Kinga w obu ww. filmach potworami byli ludzie a nie demony czy duchy, podczas gdy tu mamy tajemnicze kryjÄ…ce siÄ™ we mgle monstra a wiÄ™ziennÄ… celÄ™ zastÄ…piÅ‚o wnÄ™trze supermarketu.
„ MgÅ‚a” to znakomity horror, doskonale skonstruowany, a którego najwiÄ™kszÄ… siÅ‚Ä… nie sÄ… krwawe sceny ale doskonaÅ‚e studium zachowaÅ„ grupy ludzi zamkniÄ™tych w supermarkecie. Darabont buduje fabuÅ‚Ä™ wokół ludzi i ich reakcji na zaistniaÅ‚Ä… sytuacjÄ™ krwiożercze potwory stanowiÄ… jedynie tÅ‚o dla prawdziwego horroru, który zaczyna rozgrywać siÄ™ wewnÄ…trz sklepu. Do coraz bardziej napiÄ™tej i dramatycznej sytuacji rozgrywajÄ…cej siÄ™ za wÄ…tpliwej wytrzymaÅ‚oÅ›ci Å›cianami sklepu (praktycznie caÅ‚y front jest oszklony) dochodzÄ… starcia z z krwiożerczymi stworzeniami wyÅ‚aniajÄ…cymi siÄ™ z nieprzeniknionych czeluÅ›ci wyjÄ…tkowo gÄ™stej mgÅ‚y, która pojawia siÄ™ niczym zÅ‚y sen - nie wiadomo skÄ…d i nie wiadomo dlaczego.
Mamy tu także to co u Kinga najważniejsze – doskonaÅ‚e nakreÅ›lenie charakterów bohaterów. Nie bÄ™dÄ™ ich opisywaÅ‚ – obejrzyjcie sobie film Do tego dochodzi doskonaÅ‚e poprowadzenie przez utalentowanego Framncuza wszystkich aktorów. No.
52108
Posty: 396
Wysłany: 2013-05-20 12:42:05
Dla mnie zakończenie książki jest lepsze, to w filmie jest po prostu bez sensu