Emil i ciasto na kluski
Tyt. oryg.: "Emil med paltsmeten ".
Biedny Emil! Że też zawsze, kiedy chce zrobić dobry uczynek, wychodzi mu z tego psota! Bo cóż jest winien temu, że tatuś wdepnął w zastawioną przez niego pułapkę na myszy? Albo że ciasto na kluski zaczyna fruwać, gdy tylko w pobliżu znajdzie się tatuś? Jest sobotni wieczór - Emil siedzi w stolarni i struga setnego drewnianego ludzika. Nie tak wyobrażał sobie ten jubileusz! Na domiar złego Alfred, zamiast świętować z Emilem, czuli się z Liną. Emil ma już tego dość. Już on pokaże wszystkim w Katthult, że nie wolno go tak traktować!
Odpowiedzialność: | Astrid Lindgren ; il. Björn Berg ; przeł. Anna Węgleńska. |
Hasła: | Opowiadanie dziecięce szwedzkie - 20 w. |
Adres wydawniczy: | Poznań : Zakamarki, 2008. |
Opis fizyczny: | 31, [1] s. : il. kolor. ; 22x28 cm. |
Powiązane zestawienia: | Przygodowe |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:
Lindgren, Astrid
Szwedzka autorka literatury dziecięcej. Urodzona w rodzinie zamożnego chłopa, Samuela Augusta Ericssona i Hanny z domu Jonsson, dorastała w gospodarstwie Näs na skraju Vimmerby w Smalandii, razem z trójką rodzeństwa i rodzicami. Była drugim w kolejności dzieckiem. Naukę szkolną rozpoczęła w wieku 7 lat; gdy miała 13 lat, jedno z jej wypracowań ukazało się w „Gazecie Wimmerby”. W wieku 16 lat zdała egzamin końcowy w gimnazjum z celująca oceną ze szwedzkiego. Rok później zaproponowano jej pracę w „Gazecie Wimmerby”; była korektorką i pisała krótkie notki i reportaże. [>>]
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Emil ze Smalandii można czytać w dowolnym porządku:
Emil ze SmalandiiTak, najprzyjemniej było pisać książki o Emilu. Ponieważ opisywałam w nich to wszystko, co tata opowiadał mi o czasach, kiedy był małym chłopcem. Naprawdę, kiedy pisałam, słyszałam jego głos. Wszystkich tych zwariowanych historii nie mogłam jednak włożyć w usta Lisy. Lisy z Bullerbyn. Bohaterem musiał być chłopiec. Nigdy [...] |
Nowe psoty Emila ze SmalandiiTak przyjemnie było pisać książki o Emilu. Ponieważ opisywałam w nim to wszystko, co tata opowiadał mi o czasach, kiedy był małym chłopcem. Naprawdę kiedy pisałam, słyszałam jego głos. Wszystkich tych zwariowanych historii nie mogłam jednak włożyć w usta Lisy. Lisy z Bullerbyn. Bohaterem musiał być chłopiec. Nigdy przedtem nie [...] |
Jeszcze żyje Emil ze SmalandiiTak, najprzyjemniej było pisać książki o Emilu. Ponieważ opisywałam w nich to wszystko, co tata opowiadał mi o czasach, kiedy był małym chłopcem. Naprawdę, kiedy pisałam, słyszałam jego głos. Wszystkich tych zwariowanych historii nie mogłam jednak włożyć w usta Lisy. Lisy z Bullerbyn. Bohaterem musiał być chłopiec. Nigdy [...] |
Ach, ten Emil!Ach, ten Emil ze Smalandii, że też on prawie codziennie psocił! Co prawda to miłe z jego strony, ze nigdy nie robił tej samej psoty dwa razy, tylko zawsze wymyślał nową. Jak na przykład, kiedy wciągnął małą Idę na maszt, albo kiedy wjechał konno do sali jadalnej, gdzie burmistrz właśnie wyprawiał przyjęcie. Wszyscy się śmiali, [...] |
Mała Ida też chce psocićCzy pamiętacie Idę, małą siostrzyczkę Emila ze Smalandii? Tak, tego, który za swoje psoty ciągle siedział w stolarni i strugał drewniane ludziki? Tym razem to ona chce zrobić jakąś psotę, ale Emil wyjaśnia jej, że psoty robią się same. Czy Idzie mimo to uda się trafić za karę do stolarni. |
Emil i ciasto na kluskiBiedny Emil! Że też zawsze, kiedy chce zrobić dobry uczynek, wychodzi mu z tego psota! Bo cóż jest winien temu, że tatuś wdepnął w zastawioną przez niego pułapkę na myszy? Albo że ciasto na kluski zaczyna fruwać, gdy tylko w pobliżu znajdzie się tatuś? Jest sobotni wieczór - Emil siedzi w stolarni i struga setnego drewnianego [...] |
Skąpy nie jestem, powiedział EmilNa pewno słyszeliście o Emilu ze Smalandii, który ciągle psocił? Tym razem udało mu się dokonać czegoś, za co tatuś nie dość, że nie zamknął go za karę w stolarni, to jeszcze go pochwalił! Czy to możliwe? A wszystko wydarzyło się pewnego zimowego dnia niedługo po Bożym Narodzeniu... Tej historii jeszcze nie znacie! |