Biblioteka Publiczna

Wysłany: 2009-09-10 12:23:57

To już drugi z kolei kryminał, którego akcja toczy się wokół książek. Muszę przyznać, że czyta się dobrze, choć na początku nie jest łatwo, bo książka ma dość specyficzną strukturę. Co drugi rozdział napisany jest w 1 osobie, czyli widzimy wydarzenia oczami prawnika Mishkina, a co drugi rozdział - w 3 os. Te wydarzenia opisywane są przez jakiegoś nieznanego nam narratora, który przedstawia wydarzenia z punktu widzenia Crosettiego - chłpaka, który chce zostać scenarzysą filmowym. Ponadto każdy rozdział kończy się listem Bracegirdle'a - człowieka żyjącego w czasach Szekspira, który opowiada o sobie i swoim życiu. Tak więc na początku można się trochę pogubić, ale jak się już przyzwyczaimy do tak prowadzonej narracji, jest już dużo łatwiej. Zastanawiało mnie, czy dałoby się tę książkę przeczytać w ten sposób, że najpierw czytamy tylko rodziały dotyczące Mishkina, potem Crosettiego, a na końcu listy. Muszę kiedyś spróbować.
Rozdziały dotyczące Mishkina napisane są tak, jakby tworzyła je osoba, która kompletnie nie ma pojęcia o pisaniu książek. I oto chodziło, gdyż Mishkin jest prawnikiem, który postanawia spisać to, co mu się przytrafiło. Ten sposób pisania również trochę utrudnia odbiór, gdyż autor często odchodzi od głównego wątku i włącza masę dygresji. Ale w sumie całość dość przyjemna, trzymająca w napięciu.