STATYSTYKI
Logowań: 4965008
W tym dziś: 1725
Zamówienia: 707
Przypisany awatar: 3203
Wysłanych SMSów: 134840
Karty z QRCode: 18210
Wypożyczenia ebooków: 7191
Wypożyczenia e-kmow: 1719
Wypożyczenia e-prasa: 4906
Schowki (łącznie): 137211
Największy schowek: 4560
Korzystających z nich: 9421
Czytelnicy zapisani dzięki usłudze video zapis: 1329
Oczekujących na zapis: 1
Przewieźliśmy pozycji: 89529
Aplikacja moblina
e-Biblioteka MATEUSZ
Logowań na konto: 408239
Prolongat pozycji: 113512
Przeszukań po kodzie: 2973
Zbrodnia w błękicie
Młody podróżnik i detektyw hobbysta, Jan Morawski, przybywa w śnieżną zadymkę do pałacu w Tarnowicach. Pierwszy wspólny posiłek z gospodarzami i ich gośćmi ujawnia niespodziewane urazy, konflikty i żale. Ta podminowana atmosfera ma tragiczny finał. Następnego ranka w błękitnej sypialni pokojówka znajduje zwłoki kobiety. Do akcji wkracza Morawski. Przytłacza go jednak ogrom wykluczających się
dowodów i sprzecznych zeznań, skrywanych grzeszków, animozji i zdrad. Co gorsza niemal wszyscy mieli motyw i możliwość popełnienia zbrodni. Ale czy to koniec morderstw? Czy ktoś jeszcze zginie?
Zobacz pełny opis| Odpowiedzialność: | Katarzyna Kwiatkowska. |
| Hasła: | Powieść polska - 21 w. |
| Adres wydawniczy: | Poznań : Zysk i S-ka Wydawnictwo, cop. 2011. |
| Opis fizyczny: | 379, [1] s. ; 24 cm. |
| Powiązane zestawienia: | Powieść i opowiadanie kryminalne |
| Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
| Dodaj recenzje, komentarz | |
| Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. nr 38
ul. Konarskiego Stanisława 6
Wyp. nr 114
ul. Powstańców Śląskich 17
Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:
Nowości z działu Kryminalna:
Komentarze (1)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Detektyw Jan Morawski można czytać w dowolnym porządku:
| Zbrodnia w błękicieMłody podróżnik i detektyw hobbysta, Jan Morawski, przybywa w śnieżną zadymkę do pałacu w Tarnowicach. Pierwszy wspólny posiłek z gospodarzami i ich gośćmi ujawnia niespodziewane urazy, konflikty i żale. Ta podminowana atmosfera ma tragiczny finał. Następnego ranka w błękitnej sypialni pokojówka znajduje zwłoki kobiety. Do akcji [...] |
| Abel i KainJest lipiec 1900 roku. Europa żyje drugimi Igrzyskami Olimpijskimi połączonymi z paryską Wystawą Światową, lecz w Wielkim Księstwie Poznańskim tamte wydarzenia schodzą na dalszy plan wobec popełnionej właśnie zbrodni. Zamordowano młodego arystokratę, zaś o dokonanie tego przestępstwa policja pruska podejrzewa... brata ofiary. [...] |
| Zobaczyć Sorrento i umrzećKonstancja Radolińska, młoda Polka podróżująca po Europie, płynie do Neapolu na spotkanie ze swym prawie narzeczonym, Janem Morawskim, bohaterem Zbrodni w błękicie . Mężczyzna jednak w ostatniej chwili zmienia plany i rozżalona dziewczyna zaczyna podejrzewać, że Janowi na niej nie zależy. Przypadkowo Konstancja wpada na trop spisku [...] |
| Zbrodnia w szkarłacieKażdy miał motyw. Każdy ma alibi. Rok 1900. Dwór w Jeziorach pod Poznaniem. Trwają gorączkowe przygotowania do ślubu dziedziczki. Jan Morawski, przystojny, szarmancki i inteligentny ziemianin słynący z zamiłowania do kryminalnych zagadek pomaga rodzinie w poszukiwaniach skarbu dziadka. Nocą pada śmiertelny strzał. Podejrzani są [...] |
| Zgubna truciznaPoznań, luty 1901 roku. Jan Morawski poszukuje znanego fałszerza banknotów, ale gdy dochodzi do morderstwa, zaczyna podejrzewać, że fałszerstwo to zaledwie element wielkiej układanki i złowrogiego spisku. Morawski, jako jedyny podejrzany, musi znaleźć zabójcę. Prowadzi więc śledztwo bez wytchnienia: za dnia przemierza miasto, a [...] |
Lamika
Posty: 593
Wysłany: 2011-10-15 21:47:56
Kryminał w stylu Agathy Christie. Wyraziste postacie, wielu podejrzanych i detektyw-amator. Da się przeczytać, chociaz intryga trochę zbyt rozwleczona. Mnie irytowały błędy językowe, niby nie jakieś straszne, ale nie wyobrażam sobie, żeby arystokrata mówił np. "Mi się to nie podoba", bo napewno wiedzial, ze w miejscu akcentowanym mówi się "mnie"
A także hrabina w XIX w. nie moga użyć terminu "spolegliwy", bo dopiero w XX w. wprowadzi go do polszczyzny prof. Tadeusz Kotarbiński, i to w innym znaczeniu niż wydaje się autorce. 