Mroczny triumf
Tyt. oryg. : "Dark triumph ".
Sybella jest bezwzględną zabójczynią, służebnicą śmierci wyszkoloną przez zakonnice z Mortain. Do dziś nosi blizny będące świadectwem krzywd, jakich doznała od ojca.
Mroczna przeszłość nie przestała jej jednak nawiedzać, szuka więc zemsty. Tym razem nie będzie litości.
Nie przybyłam do zakonu Świętego Mortaina całkiem zielona. Miałam
już wtedy za sobą trzy trupy i dwóch kochanków. Mimo to mogłam się tam nauczyć wielu rzeczy, od siostry Serafiny stosowania trucizn, od siostry Thominy posługiwania się ostrzem, a od siostry Arnette, niczym map konstelacji gwiazd - umiejscowienia najwrażliwszych punktów na ciele mężczyzny, w które można wbić ostrze z najlepszych skutkiem.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Robin LaFevers ; tł. Dominika Bogucka. |
Seria: | Jego nadobna zabójczyni / Robin LaFevers : ks. 2 |
Hasła: | Powieść amerykańska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Lublin : Fabryka Słów, 2014. |
Opis fizyczny: | 502, [2] s. ; 20 cm. |
Uwagi: | U góry okł.: Zemsta jest słodka. |
Powiązane zestawienia: | Fantastyka (pozycje wydane, wznowione po 2000 roku) Książki wydane przez Fabrykę Słów |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Jego nadobna zabójczyni należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Posępna litośćPo co być owcą, skoro można być wilkiem. Zakłamanie, żądze i zdrada. Sam bóg śmierci naznaczył 17-letnią Ismae niezwykłym brzemieniem i zdolnościami. Jako assassin, może uchronić swój lud przed zatraceniem i zdradą. Jednakże, aby tego dokonać, musi zabijać. Nawet tych, których kocha. Noszę ciemnoczerwone piętno, [...] |
Tom 2 Mroczny triumfSybella jest bezwzględną zabójczynią, służebnicą śmierci wyszkoloną przez zakonnice z Mortain. Do dziś nosi blizny będące świadectwem krzywd, jakich doznała od ojca. Mroczna przeszłość nie przestała jej jednak nawiedzać, szuka więc zemsty. Tym razem nie będzie litości. Nie przybyłam do zakonu Świętego Mortaina całkiem [...] |