Biblioteka Publiczna

Kurhan Polki

Autor: Kanikuła, Henryk

Był późny majowy wieczór 1969 roku. Minęło prawie dwadzieścia pięć lat od zakończenia drugiej wojny. Lata uciekały, bezpowrotnie przemijała młodość. Siedzieliśmy na wersalce z Niną i synem Jarkiem, oglądając program telewizyjny. Jarek robił powtórkę materiału przed maturą i dla odprężenia oglądaliśmy jakiś film. W trakcie pokazywania znanego mi obrazu

odezwałem się do żony:
- Popatrz, Ninka, w takich ziemiankach mieszkałem w czterdziestym trzecim w Sielcach pod Moskwą. Stamtąd kawałek jechaliśmy pociągiem, a resztę szliśmy piechotą aż za Berlin.
- A ja - odparła Nina - do Lauban jechałam pociagiem, a z powrotem połowę szłam pieszo z wózkiem, a resztę pociągiem.
- O czym wy mówicie? - zapytał nagle Jarek. - Byłeś w Moskwie i w Berlinie? - pytał dalej wielce zaskoczony.
- Tak, byłem. Od Riazania aż za Berlin przeszedłem cały szlak bojowy z frontem, prawie pieszo - wyjasniłem.
Nagle zrozumiałem, że teraz się zacznie "maglowanie" mego życiorysu, odgrzewanie wspomnień, odtwarzanie faktów. Cóż, osiemnastoletni syn ma prawo wiedzieć, kim są jego rodzice. Ich rodowód i tradycje rodzinne są jego rodowodem, chce wiedzieć wszystko, zachować w pamięci, by przekazać następnemu pokoleniu.

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)