Krew nie woda : życie nadziemne, życie podziemne
Marszałek Sejmu Radecki nie ma lekkiego życia. Nie dość, że spoczywa na nim odpowiedzialność za losy kraju i przyszłość kierowanej przez niego partii, nie dość, że zbliżają się wybory parlamentarne i trwa gorąca kampania, nie dość, że do koalicjantów z Naszej Ziemi nie można mieć za grosz zaufania, a opozycja czeka tylko na najmniejszy przejaw słabości rządzących, to
jeszcze lada chwila marszałka zaczną ścigać przedstawiciele Europejskiej Federacji Nieludzi oraz jego rodacy. Ci ostatni pewnie z widłami i z kropidłem. Czy z czym tam wychodzi się na wampiry.
Marszałek Radecki bowiem, tak jak większość politycznej elity Polski, nie jest człowiekiem. A jego partyjny kolega, hrabia Ponimirski, postanowił właśnie objawić tę prawdę światu. Dlatego teraz Radecki musi jednocześnie ścigać niepokornego działacza, zanim ten wpędzi wampiry i ghule w poważne tarapaty, prowadzić kampanię, w której jego rywalem jest między innymi stary polityczny wyjadacz Driller, uporać się ze spalonym mostem w stolicy i... nie zwariować.
Romuald Pawlak przedstawia dowcipną i błyskotliwą analizę polskiej sceny politycznej, udowadniając, że polityka nie jest zajęciem dla zwyczajnych ludzi. Albo w ogóle ludzi.
Krew nie woda jest więc powrotem do fantastyki, ale również próbą powiedzenia, co autora uwiera w Polsce A.D. 2015, książka na wskroś współczesna.
Odpowiedzialność: | Romuald Pawlak. |
Hasła: | Powieść polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Grupa Wydawnicza Foksal, 2015. |
Opis fizyczny: | 301, [3] s. ; 21 cm. |
Powiązane zestawienia: | Fantastyka (polscy autorzy) Historia alternatywna |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:
Pawlak, Romuald
Według słów przyjaciółki, cytującej Umberto Eco, „zwierzę opowiadające”. Coś w tym jest, bowiem straszny z niego gaduła, także na papierze. Choć zaczynał od horrorów w śp. pamięci „Feniksie”, to historia stała się jego hobby, szczególnie średniowiecze od wieku XII oraz Epoka Wielkich Odkryć. Jak twierdzą znajomi i przyjaciele, posiada paskudne, chore i pachnące kryminałem poczucie humoru, nic więc dziwnego, że nawet próbując napisać tekst serio, zawsze wtrąci ironicznego smoka czy gadające drzewo… Obok fantastyki próbuje napisać normalną powieść historyczną. Lubi: [>>]