Biblioteka Publiczna

Droga Tadeusza Mazowieckiego

Autor: Mielcarek, Tomasz

Dwa wydarzenia spinające jakby klamrą żywot człowieka uczciwego o tej osobistej i politycznej uczciwości Tadeusza Mazowieckiego świadczą. Na początku swojej publicznej działalności miał odwagę powiedzieć Bolesławowi Piaseckiemu: "Nie!" i z jego ugrupowania odejść.
U schyłku kariery politycznej również powiedział "Nie!", kiedy stwierdził, że swojego mandatu delegata ONZ w Bośni i

Hercegowinie nie jest w stanie uczciwie pełnić z powodu bezczynności wielkich mocarstw wobec popełnianych tam zbrodni wojennych.
Bardzo długo pełnił służbę wobec innych ludzi: w Klubie Inteligencji Katolickiej i w opozycji, w Stoczni Gdańskiej u boku Lecha Wałęsy, i w Solidarności, a także jako premier pierwszego rządu III RP...
Ja będę Go pamiętał z trzech wydarzeń. Pierwsze z nich to ciepły, letni, dość późny wieczór w centrum Warszawy, tuż po 1989 roku. Szliśmy z żoną ul. Hożą. I nagle ciepło uśmiechnął się do nas, przechodzący obok, chyba również na spacerze, premier polskiego rządu, Tadeusz Mazowiecki. Szedł niemal sam, bo ochroniarze byli, ale gdzieś dalej, w tle, wyraźnie ucieszony tym wieczornym spacerem. Drugie wydarzenie to oczywiście słynne i znane wszystkim Polakom zasłabnięcie w Sejmie Rzeczypospolitej, której zawsze służył do ostatnich nawet sił. Trzecie to moja rozmowa z Nim na początku tego wieku w historycznej i legendarnej sali BHP Stoczni Gdańskiej, podczas debaty o ekonomii społecznej. Powiedział mi wtedy: "Ekonomia społeczna to jest jedyna uczciwa ekonomia, bo ona ma w sobie troskę o najsłabszych, o osoby zagrożone wykluczeniem społecznym".
Dwóch było ludzi w najnowszej historii Polski, którzy o innego człowieka, szczególnie o tego wymagającego pomocy innych, się troszczyli: Tadeusz Mazowiecki i Jacek Kuroń. I właśnie Jacek Kuroń powiedział mi kiedyś w Gdańsku o Mazowieckim: "Nas jest w Solidarności wielu, ale najtwardszą ostoją Najjaśniejszej jest Tadeusz!".

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)