Zwłoki powinny być martwe
Dwie nauczycielki postanawiają odpocząć w urokliwej leśniczówce koło Olsztynka. Zdeterminowane by spędzić przyjemnie czas na zbieraniu grzybów, czytaniu i leniuchowaniu wyruszają na wakacyjną wyprawę. Jednak zamiast grzybów znajdują w lesie... zwłoki.
Od tego momentu ich urlop przeradza się w pasmo niespodziewanych wypadków, zapętleń, akcji i poszukiwań.
Nieustraszone bohaterki postanawiają bowiem samodzielnie złapać mordercę.
Odpowiedzialność: | Agnieszka Pruska. |
Seria: | ABC / Oficynka |
Hasła: | Olsztynek (woj. warmińsko-mazurskie) Kryminał Powieść Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Gdańsk : Oficynka, 2017. |
Opis fizyczny: | 426, [1] strona ; 21 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2017 r. |
Powiązane zestawienia: | Powieść i opowiadanie kryminalne |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. nr 113
ul. Powstańców Śląskich 108a
Wyp. nr 114
ul. Powstańców Śląskich 17
Wyp. nr 119
ul. Gen. T. Pełczyńskiego 28c
Notka biograficzna:
Pruska, Agnieszka
"Pochodzę z Wrocławia, tam spędziłam dzieciństwo i wczesną młodość, ale już od prawie trzydziestu lat mieszkam w Gdańsku. Z wykształcenia jestem nauczycielem wychowania fizycznego, ale pracuję w firmie informatycznej. Od kilku lat również piszę. W tej chwili możecie Państwo przeczytać siedem moich powieści dla dorosłych oraz opowiadanie w zbiorze bajek dla dzieci, a już niedługo ukaże się kolejna książka. Oprócz tego sporo czytam, a czasem recenzuję. Mam stopień mistrzowski w aikido – 2. dana."
Źródło: https://agnieszkapruska.pl/index.php/o-mnie/
Komentarze (1)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Alicja i Julia należy czytać w określonej kolejności:
Zwłoki powinny być martweDwie nauczycielki postanawiają odpocząć w urokliwej leśniczówce koło Olsztynka. Zdeterminowane by spędzić przyjemnie czas na zbieraniu grzybów, czytaniu i leniuchowaniu wyruszają na wakacyjną wyprawę. Jednak zamiast grzybów znajdują w lesie... zwłoki. Od tego momentu ich urlop przeradza się w pasmo niespodziewanych wypadków, [...] |
Wakacje z trupamiGenialna komedia kryminalna, czyli dwie nauczycielki znów na tropie zbrodni! Alicja i Julia postanowiły spędzić wakacje w uroczym Fromborku. Miejsce wypoczynku wybrały nieprzypadkowo - od jakiegoś czasu słychać było, że w okolicy malowniczego miasteczka dzieje się coś dziwnego. Gnane ciekawością przyjaciółki przyjeżdżają na [...] |
Zimne nóżki nieboszczykaKryminalne perypetie z nieboszczykiem w tle Alicja i Julia zdecydowały, że zimowe ferie tym razem spędzą w Chojnicach. Miasto i okolice wydają się atrakcyjne, ale przyjaciółki obawiają, że może im trochę brakować "kryminalnych atrakcji". Czy zimą w mieście można trafić na zbrodnię i tajemnicę, a nawet nieboszczyka? Okazuje [...] |
Zaczytana
Posty: 113
Wysłany: 2019-03-22 21:33:16
Gdy wypożyczałam z biblioteki Zwłoki powinny być martwe, cieszyłam się jak dziecko. Od razu zarezerwowałam także drugi tom- wiadomo kolejki są długaśne :. Nie czytałam wcześniej książek Agnieszki Pruskiej, więc tym chętniej zasiadłam z książką. Liczyłam na kolejny ciekawą lekturę, zwłaszcza, że polskich kryminałów i nie ich tylko przybywa niczym grzybów po deszczu, ponadto są naprawdę wciągające. Wraz z głównymi bohaterkami: Alą i Julką zostawiłam rok szkolny i wyruszyłam na urlop do leśniczówki kuzyna Ali, Marcina i jego rodziny. Wraz z dziewczynami miałam nadzieję na aktywny wypoczynek: spacery, pływanie, zwiedzanie i nadrabianie zaległości czytelniczych, gdyż każda z nich zabrała po kilka książek oraz, jak wynikało z opisu, na przygodę detektywistyczną w ich wydaniu. Podczas pierwszego spaceru kobiety natrafiwszy na zagłębie malin, znajdują w krzakach zwłoki. Po zawiadomieniu Policji i powrocie na miejsce, w którym poprzednio denat się znajdował, okazuje się, że ciała...nie ma. A przecież denat nie mógł wstać i sobie pójść, tego Ali i Julce nie dało rady wmówić. Nie chciały przyjąć do wiadomości, że może pijany, albo zemdlał. Postanowiły rozpocząć prywatne śledztwo. Gdy natykają się na kolejce ciało, tym razem kobiety, którą uprzednio widziały na mieście, są coraz bardziej zainteresowane prowadzeniem swej tajnej misji. Miała to być komedia kryminalna, niestety nie ubawiła mnie. Miałam wrażenie, że autorka próbuje pisać w stylu Joanny Chmielewskiej. Akcja jakaś niby jest, ale szczerze mówiąc zarówno domniemania bohaterek jak i brak jakiegoś momentu, w którym akcja nabrałaby tempa, sprawiło, że zmęczyłam się podczas lektury, co zdarza mi się, choć niezmiernie
rzadko. Przemęczyłam się do strony 295 licząc, że pomiędzy mną a książką nastąpi jakieś iskrzenie. Pomimo zapewnień, że to świetna, lekka komedia kryminalna, przy której milo spędzę czas, z żalem stwierdzam, że mnie nie zaintrygowała. Cóż, tak czasem bywa. Niemniej jednak czytajcie, być może komuś z Was zarówno styl autorki jak i sam pomysł na książkę przypadnie do gustu.