Byle do przodu
Maria marzy o własnej restauracji. O jej prowadzeniu, tak jak o gotowaniu, nie ma pojęcia, ale od czego jest kucharz i menedżer? Piotr, jej brat, zarządza centrum urody, choć nie odróżnia jogi od feng shui. Pomocy, zwłaszcza finansowej, w spełnieniu tych marzeń rodzeństwu udziela ojciec, bogaty przedsiębiorca.
Maria i Piotr nie mają złudzeń. Za darmo umarło. Ta propozycja musi mieć drugie dno. Co tak
naprawdę planuje ich ojciec? Za wszelką cenę postanawiają się tego dowiedzieć.
Szpiegostwo, szantaż, przekupstwo, nie cofną się przed niczym, by dociec prawdy i ubiec knowania ojca. Wszystkie chwyty dozwolone!
Odpowiedzialność: | Olga Rudnicka. |
Hasła: | Matylda Dominiczak (postać fikcyjna) Rodzeństwo Śledztwo i dochodzenie Powieść Kryminał Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Prószyński Media, 2018. |
Opis fizyczny: | 444, [3] strony ; 20 cm. |
Uwagi: | Stanowi początek cyklu. Na okładce: Trup był, ale sobie poszedł. Wszystkie chwyty dozwolone! Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2018 r. |
Powiązane zestawienia: | Powieść i opowiadanie kryminalne |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. nr 38
ul. Konarskiego Stanisława 6
Wyp. nr 113
ul. Powstańców Śląskich 108a
Wyp. nr 114
ul. Powstańców Śląskich 17
Wyp. nr 119
ul. Gen. T. Pełczyńskiego 28c
Wyp. nr 141
ul. Batalionów Chłopskich 87
Notka biograficzna:
Rudnicka, Olga
Absolwentka Pedagogiki w Wyższej Szkole Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu, autorka powieści kryminalnych: „Martwe Jezioro”, „Czy ten rudy kot to pies?”, „Zacisze 13” i „Zacisze 13 Powrót”.
Pracuje jako asystentka osób niepełnosprawnych w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej w Śremie. Kocha jazdę konną i rytmy latynoamerykańskie, zwłaszcza salsę.
Namiętnie czyta Joannę Chmielewską, Stephena Kinga, Joe Hilla, Tess Gerritsen i Jefferyego Deavera.
Źródło: https://lubimyczytac.pl/autor/18820/olga-rudnicka
Zaczytana
Posty: 113
Wysłany: 2019-04-08 19:55:53
Gdy udało mi się wypożyczyć z biblioteki Byle do przodu Olgi Rudnickiej, czym prędzej zasiadłam do lektury. Liczyłam na dobrą rozrywkę i liczne wybuchy śmiechu, niczym podczas lektury np. Natalii 5 i kolejnych części. Przeczytałam, może ze trzy razu uśmiechnęłam się pod nosem. Nie porwała ma ta książka. Owszem jest lekka, szybko się czyta. Bohaterowie: niektórzy sympatyczni, inni denerwujący, jak w każdej książce : Akcja niby jakaś jest, ciągnie się troszkę niczym flaki z olejem. Nawet trup, który był i poszedł nie zagęścił atmosfery. Czytałam i myślałam, byle do przodu , wszystko się rozkręci. Tak się nie stało. Jedynie aktywność detektyw Matyldy Dominiczak, kobiety kameleona ratowała sytuację. Dowiadujemy się, że ma powstać kolejny tom, oby akcja bardziej nabrała tempa i znalazło się w nim miejsce, na tak dobrze nam dotychczas znany humor sytuacyjny powieści O. Rudnickiej.