


Moja irlandzka piosenka
MIA nigdy nie była w stałym związku. Nie dlatego, że coś jest z nią nie tak. Po prostu do tej pory nikt nie zrobił na niej odpowiedniego wrażenia. Ma nudną pracę i nudne ciuchy, za to niebanalnych przyjaciół. Dziewczyna kocha Notting Hill i muzykę poważną. Kiedy pod wpływem impulsu postanawia udowodnić swojej przyjaciółce, że nie jest zwykłą nudziarą, jej życie nabiera tempa i
rumieńców.
WILL jest muzykiem rockowym, który przyjechał do Londynu z irlandzkiego miasteczka Clifden. Jego zespół ma za sobą wydanie debiutanckiej płyty i właśnie pracuje nad kolejną. William kocha swojego psa i wkurzać ludzi. Znakiem rozpoznawczym chłopaka są koszulki z obraźliwymi napisami. Jest przyzwyczajony do tego, że jego widok zwala kobiety z nóg. W kontaktach z innymi jest ostrożny i wycofany.
Co wydarzy się, gdy tych dwoje skrzyżuje swoje ścieżki? Na pewno żadne z nich nie jest przygotowane na to, co czeka ich w takim przypadku.
Odpowiedzialność: | Anna Olszewska. |
Hasła: | Relacja romantyczna Muzycy Powieść obyczajowa Romans Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Gdynia : Wydawnictwo Novae Res, copyright 2018. |
Opis fizyczny: | 350, [3] strony ; 20 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2018 r. |
Powiązane zestawienia: | Powieść i opowiadanie obyczajowe (literatura dla młodzieży) |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:

Olszewska, Anna
Od zawsze chciałam być pisarką… Jednak czasem trzeba dojrzeć do tego czego się chce. Tak było ze mną. Aby zacząć pisać musiałam ukończyć studia prawnicze i aplikację, urodzić trójkę dzieci i przepracować wiele emocji. Tych dobrych i złych. Aby w ostatecznym rozrachunku stały się paliwem do tego mojego pisania. Tak więc kiedy w końcu uznałam, że to właśnie ten czas, siadłam przed komputerem i… sama nie wiem jak to się stało, że pół roku później wysyłałam do wydawnictw swój rękopis. Nawet nie umiem opisać o ironio… uczuć, które mi wtedy towarzyszyły. [>>]