Jesienna zbrodnia
Tytuł oryginału: "Höstdad, ".
Schyłek lata 1990 roku. Przyjaciele z dzieciństwa, tuż po maturze, biwakują w opuszczonych kamieniołomach południowej Szwecji. Za rogiem czeka na nich dorosły świat pełen wyzwań. Są w doskonałych nastrojach, a jednocześnie z melancholią uświadamiają sobie, że nadszedł czas pożegnania młodzieńczej beztroski. Te obawy potwierdzą się jeszcze zanim nastanie świt, gdy znajdą
ciało unoszące się na powierzchni ciemnych wód kąpieliska. Według policji to nieszczęśliwy wypadek, jednak nie wszyscy w to wierzą.
Po ponad dwudziestu latach pamięć o tragedii jest wciąż żywa. Kiedy na emeryturę odchodzi miejscowy szef policji, a jego stanowisko obejmuje Anna Vesper, policjantka ze Sztokholmu, mroczne tajemnice wypływają na powierzchnię. Anna postanawia zignorować wszelkie ostrzeżenia i wznawia stare śledztwo. Okazuje się, że późne lato 1990 roku nigdy nie zostało zapomniane.
Odpowiedzialność: | Anders de la Motte ; tłumaczyła Iwona Jędrzejewska. |
Seria: | Czarna Seria : thriller |
Hasła: | Maturzyści Szwecja Powieść Kryminał Thriller Literatura szwedzka |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo Czarna Owca, 2018. |
Opis fizyczny: | 478, [1] strona ; 21 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Zakres czasowy: | 1990-2017 r. |
Powstanie dzieła: | 2017 r. |
Twórcy: | Jędrzejewska, Iwona. Tłumaczenie |
Powiązane zestawienia: | Thriller psychologiczny Powieść i opowiadanie kryminalne |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Lamika
Posty: 612
Wysłany: 2020-01-29 15:57:35
Byłoby całkiem nieźle, bo jednak jest końcowe zaskoczenie i duzo mylnych tropów na które czytelnik się łapie, gdyby nie irytujące szczegóły. Np. jedna z postaci mówi przy przedstawianiu się: mów mi Lasse i nie wiedzieć czemu autorowi wydaje się to takie zabawne, że do końca książki ta postać to nie po prostu Lasse, tylko Mów-mi-Lasse. Inna sprawa to stosunek do zwierząt - główna bohaterka o psie córki nie wyraża się inaczej niż "ten głupi pies", natomiast córka, niby weganka jest zafascynowana zabijaniem zwierząt i ich na jej oczach patroszeniem.
Pozytywna w zamierzeniu postać męska zastawia wnyki i wypycha schwytane zwierzęta, co bardzo podoba się córeczce-wegance. Trudno tam kogokolwiek polubić.