


Portret Doriana Graya
Tytuł oryginału: "The picture of Dorian Gray, ".
W rzeczywistości sztuka odzwierciedla widza, nie życie.
Rozmaitość zdań o dziele sztuki dowodzi, że dzieło jest nowe, skomplikowane i zdolne do życia. Niezgodność krytyków między sobą dowodzi zgodności artysty z sobą. Możemy komuś wybaczyć, że stwarza coś użytecznego, dopóki dzieła swego nie podziwia. Jedynym usprawiedliwieniem dla człowieka, który stwarza coś bezużytecznego, jest wielki podziw dla swego dzieła. Każda sztuka jest bezużyteczna.
| Odpowiedzialność: | Oscar Wilde ; przełożyła Maria Feldmanowa. |
| Seria: | Lektury dla Każdego |
| Hasła: | Londyn (Wielka Brytania) Powieść Literatura angielska |
| Adres wydawniczy: | Wrocław : Wydawnictwo Siedmioróg, 1996. |
| Wydanie: | Wydanie 2. |
| Opis fizyczny: | 198, [1] strona ; 21 cm. |
| Forma gatunek: | Książki. Proza. |
| Powstanie dzieła: | 1890 r. |
| Twórcy: | Feldmanowa, Maria. (1874-1953). Tłumaczenie |
| Przeznaczenie: | Lektura szkolna |
| Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
| Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. nr 113
ul. Powstańców Śląskich 108a
Sygnatura: 821-3 ang.
Numer inw.: 13586
Pozycja wypożyczona
do dnia: 2025-12-15
Notka biograficzna:

Wilde, Oscar
Właściwie Oscar Fingal OFlahertie Wills Wilde. Irlandzki poeta, prozaik, dramatopisarz i filolog klasyczny. Przedstawiciel modernistycznego estetyzmu.
Źródło: https://lubimyczytac.pl/autor/6944/oscar-wilde
















ana
Posty: 7
Wysłany: 2007-09-28 00:35:15
Zastanawiam się, czy "Portret Doriana Graya" jest omawiany w szkole, a jeśli jest, to jaka krzywda jest mu robiona? Książka to nie opowieść o dwóch dandysach, czy historia z rodzaju "zło przegra". Uważam, że sama postać Doriana jest tu portretem, czy raczej kopią, albo marną karykaturą. Za wszelką cenę chce naśladować hrabiego Henryka, ale wszelka działalność idzie w kierunku zbrodni. Dorian nie widzi, że nie jest tak inteligentny jak Harry, nie jest tak elokwentny i bezczelny zarazem. To po prostu ładny, bogaty chłopiec, któremu wydaje się, że może mieć wszystko. Tak naprawdę, stacza się, nie ma wpływu na swój los, swoje działanie opiera na radach, a jeśli już podejmuje decyzje, to zawsze są one złe. Nie zauważa, że Harry, jako kreujący się na typowego dandysa, potrzebuje go, aby mieć w nim publiczność, aby miał kogoś, kto będzie go zawsze oklaskiwał. Dorian jest wdzięczną publicznością, ale niestety, próbuje się wymknąć spod kontroli przez dość nieudolne naśladownictwo. O efektach warto przeczytać.