Biblioteka Publiczna

Mój bieg

Autor: Lewanadowski, Marcin

Czytajcie, a pojmiecie

Marcin Lewandowski to jeden z najbardziej znanych i lubianych przez dziennikarzy i publiczność sportowców. Liczba medali jakie wywalczył w biegach na 800 i 1500 metrów, może naprawdę zaimponować, ale równie cenne jak same biegi są wywiady udzielane przez Marcina. Objawia w nich swoją duszę wojownika, który nigdy się nie poddaje. Pod tym względem wydaje się bardzo podobny do swego serdecznego

druha Adama Kszczota, z którym przez lata rywalizowali na 800 m, by w końcu podzielić role: Adam to tylko 800 m, Marcin zaś - 1500, jakkolwiek wcale nie rezygnuje z odnoszenia sukcesów na dystansie dwóch okrążeń.

Dopiero tak książka ukazuje cały trud Lewandowskiego, który w skali roku pozostaje 280 dni poza domem. A jeśli przychodzi mu trenować akurat w Kenii, to okazuje się, że samo dotarcie do Eldoret to podróż z narażeniem życia. Harówka - tak chyba można najlepiej można określić treningi "Lewego". Nagrodą za nadludzki wysiłek, za prześcignięcia wielu renomowanych biegaczy afrykańskich jest dla niego odpoczynek w domowym zaciszu w towarzystwie żony i córek.

Może dlatego, że codzienne bieganie Marcina to męka, znalazł on sobie relaksową sportową odskocznię w postaci gry w golfa. Nie martwi się tym, że nigdy nie przyjdzie mu zarobić takich sum, jakie zarabiają czołowi piłkarze. Lubi za to żartować sobie na temat nazwiska "Lewandowski", podkreślając, że choć pieniądze, jakie można zgarnąć w lekkoatletyce, to nie to, co dostaje się Robertowi Lewandowskiemu, to przecież obaj są gwiazdami swoich dyscyplin.

Marcin marzył przez wiele lat o spotkaniu z Robertem oko w oko i dopiero Na Balu Mistrzów Sportu Przeglądu Sportowego w styczniu 2019 marzenie się spełniło. Ta książka dowodzi, że przed jej bohaterem jeszcze mnóstwo niezrealizowanych marzeń. Jak znam Marcina, wiem, że na pewno staną się faktem.
[Marcin Petruczenko, Przegląd Sportowy]

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)