Żniwa
Świat zmierza ku upadkowi. Tennaer prowadzi armię na najkrwawszą od stuleci wojnę. Cienie pod wodzą tajemniczych upiorów sieją spustoszenie. Odkąd ochronne bariery zostały przełamane, nigdzie nie jest już bezpiecznie. Rhyan i jego towarzysze ruszają po pomoc na południe, nie zdając sobie sprawy, że wchodzą prosto w szpony wrogów.
Nici losów Rhyana i piromantki Ren splatają się, stawiając
ich po przeciwnych stronach konfliktu. Cienie nieustannie rosną w siłę. Grozę budzi fakt, że wydają się inne niż kiedyś. Rozumieją, czują. A może to tylko kolejny podstęp? Świat pogrąża się w chaosie.
Kto pociąga za sznurki, a kto jest marionetką? Czy Rhyan i Ren są gotowi na odkrycie i przyjęcie prawdy?
To czas na decyzje. Ziarno zostało zasiane, a kto sieje wiatr, będzie zbierać burzę.
Odpowiedzialność: | Mateusz Żuchowski. |
Seria: | Cieniobójcy / Mateusz Żuchowski : Księga 2 |
Hasła: | Krainy i światy fikcyjne Walka dobra ze złem Powieść Fantasy Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Harde Wydawnictwo - Time, copyright 2024. |
Opis fizyczny: | 395, [2] strony ; 21 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2024 r. |
Powiązane zestawienia: | Fantasy Fantastyka (polscy autorzy) Sfinansowano z Budżetu Obywatelskiego 2024 r. - Projekt nr 454 |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. nr 143
ul. Sternicza 98
Pozycja w trakcie opracowywania, niebawem będzie udostępniana.
Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Cieniobójcy należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Ziarno |
Tom 2 ŻniwaŚwiat zmierza ku upadkowi. Tennaer prowadzi armię na najkrwawszą od stuleci wojnę. Cienie pod wodzą tajemniczych upiorów sieją spustoszenie. Odkąd ochronne bariery zostały przełamane, nigdzie nie jest już bezpiecznie. Rhyan i jego towarzysze ruszają po pomoc na południe, nie zdając sobie sprawy, że wchodzą prosto w szpony wrogów. [...] |