

Przeszłość zagarnia swoje piękne dzieci
Uderzają mnie w tym tomie — mocniej niż we wcześniejszych książkach poety — humor i ironia. Jest też tu mocniej: układanie się ze wstydem, z jego dziedzictwem, z różnymi jego odmianami. i te wiersze właśnie rozrywają mi serce. Wspaniała, bardzo Dycka to rzecz.
[Małgorzata Lebda]
Wiersze Dyckiego to poezja powrotów. Wraca, zapętla się i zacina jak zraniona pamięć, jakby
tymi pętlami gwarantowała sobie przetrwanie, czyli przyszłość. Przeszłość zaś nie kryje się tu w formach czasowników, ale w powoływanych do życia imionach i nazwach, w tych pogranicznych obszarach, w których słowniki okazują się bezradne, a które przejmuje we władanie wiersz. Polszczyzna ma wobec Dyckiego niemały dług do spłacenia.
[Jerzy Jarniewicz]Tekst skopiowany ze strony https://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/nowy-tom-wierszy-eugeniusza-tkaczyszyna-dyckiego/ | Rynek książki
Odpowiedzialność: | Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki. |
Hasła: | Wiersze Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Kraków : Wydawnictwo Znak, 2025. |
Wydanie: | Wydanie I. |
Opis fizyczny: | 61, [3] strony ; 22 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Poezja. |
Powstanie dzieła: | 1989-2025 r. |
Powiązane zestawienia: | Sfinansowano z Budżetu Obywatelskiego 2025 r. - Projekt nr 884 |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)