


Zwłoki z klasą
Piętnastolecie matury to świetny pretekst, by sprawdzić, jak się miewają dawni koledzy, zwłaszcza że klasa o profilu gastronomiczno-parapsychologicznym nie cieszyła się dobrą opinią.
Położony na obrzeżach miasta aquapark wydaje się idealnym miejscem na spotkanie po latach, a na imprezę przybywają ci, którzy szczególnie chcą pokazać, że do czegoś doszli. Między innymi znana
pisarka, demonolog Dominik, mężobójczyni z Las Vegas oraz pewna influencerka - twórczyni wspomagającego libido specyfiku o nazwie Bzykamina. Również grono nauczycielskie nie kryje ciekawości, co wyrosło z niezbyt lotnych dzieciaków z najgorszej klasy w historii liceum.
Niestety na samym początku ktoś znajduje ukryte w szafce ciało znienawidzonej matematyczki. Nic dziwnego, że podejrzani są absolutnie wszyscy. Do tego w samym aquaparku dzieją się inne paskudne rzeczy, a w tle czai się tajemnica związana z tragedią sprzed lat, o której wszyscy zdążyli już zapomnieć.
Czy uda się wyjaśnić śmierć wrednej nauczycielki? Czy właściciele parku i stadko zwariowanych papug mogą mieć z tym cokolwiek wspólnego?
Odpowiedzialność: | Iwona Banach. |
Hasła: | Zjazdy absolwentów Tajemnica Akwaparki Papugi Humor Kryminał Powieść Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Kraków : Wydawnictwo Bookend, 2025. |
Opis fizyczny: | 329, [7] stron ; 20 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2025 r. |
Powiązane zestawienia: | Powieść i opowiadanie kryminalne |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. nr 119
ul. Gen. T. Pełczyńskiego 28c
Pozycja w trakcie opracowywania, niebawem będzie udostępniana.
Wyp. nr 143
ul. Sternicza 98
Pozycja w trakcie opracowywania, niebawem będzie udostępniana.
Notka biograficzna:

Banach, Iwona
Jestem tłumaczką, nauczycielką, mamą dorosłej niepełnosprawnej dziewczynki, pożeraczką książek, szydełkoholiczką i straszną bałaganiarą. Interesuje mnie dosłownie wszystko no, może poza ekonomią i motoryzacją. Szczególnie kreatywna bywam w kuchni, choć rodzina twierdzi, że do moich obiadów zamiast solniczki należałoby dołączać gaśnicę występujący w powieści pikantny sataraż nauczył mnie przyrządzać tata. Nie jestem aż tak roztargniona jak Regi, ale potrafiłabym schować masło do piekarnika, a kota do lodówki gdyby nie to, że koty to zwierzęta przytomne [>>]